Terence Hensley
13.02.2024
398
Terence Hensley
13.02.2024
398
Chociaż Szwajcaria nie miała kolonii, czerpała zyski z kolonializmu. Jest to widoczne w historii indyjskiej drukowanej bawełny. Handel tymi kolorowymi tkaninami był powiązany z wyzyskiem kolonialnym, prozelityzmem religijnym i handlem niewolnikami.
W XVII wieku drukowana bawełna pochodziła z Indii, jedynego regionu posiadającego niezbędne know-how. Jednak ta technika produkcji tkanin z jaskrawymi nadrukami została wkrótce skopiowana przez Brytyjczyków i Holendrów, którzy dzięki mechanizacji byli w stanie produkować je taniej. Wyparli oni indyjski przemysł tekstylny. Jaskrawo kolorowe, niedrogie "indyjskie" tkaniny produkowane w Europie stały się tak popularne, że pod naciskiem producentów wełny, jedwabiu i lnu Ludwik XIV został zmuszony do zakazania ich produkcji i importu.
Zakaz ten był dobrodziejstwem dla siedemnastowiecznej Szwajcarii. Francuscy hugenoci, którzy uciekli do Szwajcarii przed prześladowaniami religijnymi w swojej ojczyźnie, otworzyli fabryki włókiennicze w Genewie i Neuchâtel, skąd mogli przemycać Indian do Francji. Popyt osiągnął szczyt: w 1785 roku fabryka Fabrique-Neuve w Cortayode, niedaleko Neuchâtel, stała się największą fabryką tkanin indiańskich w Europie, produkując 160 000 sztuk drukowanej bawełny w tym samym roku.
Handel indienne przyniósł Szwajcarii wielki dobrobyt, ale miał też ciemną stronę: w tym czasie tkaniny te były wykorzystywane jako waluta w Afryce do kupowania niewolników, którzy następnie byli wysyłani do Ameryki. Na przykład w 1789 r. na statku Necker, płynącym do Angoli, szwajcarskie tkaniny stanowiły trzy czwarte wartości towarów wymienianych na niewolników.
Szwajcarskie firmy tekstylne również inwestowały swoje fortuny bezpośrednio w handel niewolnikami. Zapisy pokazują, że w latach 1783-1792 firma tekstylna Christoph Burckardt & Cie z siedzibą w Bazylei pomogła sfinansować 21 wypraw morskich, które przetransportowały łącznie 7350 Afrykanów do obu Ameryk. Dobrobyt szwajcarskich centrów tekstylnych miał wiele wspólnego z handlem niewolnikami, czy to w Genewie, Neuchâtel, Aarau, Zurychu czy Bazylei.
Do połowy XIX wieku Szwajcaria stała się jednym z najważniejszych ośrodków handlu surowcami. Szwajcarscy kupcy kupowali i sprzedawali towary takie jak indyjska bawełna, japoński jedwab i zachodnioafrykańskie kakao na całym świecie. Chociaż towary te nigdy nie dotknęły szwajcarskiej ziemi, zyski zostały osiągnięte w Szwajcarii.
Zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych po amerykańskiej wojnie secesyjnej doprowadziło do kryzysu surowców, zwłaszcza produkcji bawełny, która w dużej mierze opierała się na gospodarce niewolniczej. Rynek indyjski stał się jeszcze ważniejszy. Szwajcarska firma Volkart, która działała w Indiach od 1851 roku, specjalizowała się w handlu surową bawełną. Aby rozszerzyć swoją działalność w Indiach, ściśle współpracowała z brytyjskim reżimem kolonialnym.
Brytyjczycy kontrolowali produkcję, a pod ich jarzmem indyjscy chłopi byli zmuszeni uprawiać bawełnę zamiast roślin spożywczych i płacić podatek gruntowy, który trafiał bezpośrednio do kasy rządu kolonialnego. W połączeniu z rozbudową sieci kolejowej na subkontynencie indyjskim, ta opresyjna polityka wkrótce umożliwiła Volkart przejęcie jednej dziesiątej całego eksportu bawełny do europejskich fabryk włókienniczych. Ze swoją siedzibą w Winterthur, Volkart zajmował centralną pozycję na kontynencie europejskim, skąd mógł zaopatrywać przędzalnie we Włoszech, północnej Francji, Belgii, niemieckim Zagłębiu Ruhry i całej Szwajcarii.
Pracownicy Volkart musieli unikać rasistowskich zachowań, ale nie przeszkodziło im to w przyjęciu niektórych praktyk brytyjskich okupantów kolonialnych w Indiach: Hindusi nie mogli odwiedzać salonów europejskich pracowników.
Innym kwitnącym przedsięwzięciem w epoce kolonialnej było Ewangelickie Towarzystwo Misyjne w Bazylei lub Misja Bazylejska. Założone w 1815 roku przez szwajcarskich protestantów i niemieckich luteran, jego celem było nawracanie "pogan" na chrześcijaństwo. Odniosło ono pewien sukces w południowych Indiach, w dzisiejszych stanach Kerala i Karnataka, zwłaszcza wśród Hindusów z niższych warstw społecznych, którzy w ten sposób po raz pierwszy uzyskali dostęp do edukacji i kultury.
Jednak przechodząc na inną religię, miejscowi ryzykowali wykluczenie ze swojej społeczności i utratę środków do życia. W odpowiedzi Misja Bazylejska otworzyła przędzalnie, aby zapewnić pracę wyrzutkom. W ten sposób Misja rozwiązała problem, który sama stworzyła i nadal czerpie z tego korzyści: w latach 60-tych XIX wieku Misja obsługiwała cztery przędzalnie i eksportowała tekstylia do czterech zakątków Imperium Brytyjskiego, od Afryki przez Bliski Wschód po Australię.
Przemysł tekstylny znacznie przyczynił się do dobrobytu Szwajcarii, ale wielu biednych ludzi w odległych krajach zapłaciło za to wysoką cenę. Szwajcaria nie była niezależną potęgą kolonialną, ale czerpała ogromne zyski z kolonializmu.
Referencje